Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barcelona. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Barcelona. Pokaż wszystkie posty

2014/01/26

Barcelona: summary


Za przygotowanie tego posta biorę się już od trzech dni, mój wolny czas jest kompletnie zdezorganizowany odkąd skończyłam egzaminy. Nie potrafię być konsekwentna i zaplanować czegokolwiek, a już za tydzień wracam do Polski. Wpis może być nieco chaotyczny, bo z setek zdjęć zebrałam kilkanaście ciekawszych, z różnych dni naszego pobytu w Barcelonie. Duża część zdjęć robiona wieczorem, niestety, nie wyszła, ale wstawiam kilka tych, które mimo wszystko się udały.

I've been working on this post for three days, my free time is totally disorganized since I finished my exams. I fail to be a systematic person and I'm really bad at planning things, so imagine myself coming back home within a week. This update may be slightly chaotic, because from hundreds of pictures I had to pick just several pieces so I chose the most interesting ones from various days of our stay in Barcelona. 
Many of those taken by night didn't turn out well (unfortunately), however I'm going to put here other ones which actually turned out pretty well.  


Zadziwiło mnie to, jak czysta woda była w porcie. Świetne miejsce na wieczorny spacer, szczególnie idąc wpierw sławną La Ramblą. Nad starym portem znajduje się galeria handlowa z licznymi restauracjami, które oferują świetny widok na morze. 

I was surprised after seeing how clean the water by the harbor was. It's a great place for a night stroll, especially beginning your walk from the famous La Rambla street. There is a shopping mall situated by the Old Harbor with variety of restaurants that offer an amazing view over the sea. 



Pomnik Kolumba, podobno można wejść do środka i wjechać na wysokość samej głowy posągu, my jednak nie trafiliśmy na porę (poza tym, dosyć późno się zorientowaliśmy, że jest taka możliwość). 

Columbus Monument. I heard that it's possible to get inside and take the lift up to the statue head's level. 
We didn't make it on time, though (besides, we realised it after the fact).


Łuk triumfalny. Miejsce dla rolkarzy, rowerzystów i innych sportowców, w pobliżu można zobaczyć liczne tory przeszkód. Oczywiście od razu zapragnęłam mieć ze sobą swoją parę rolek (tak samo jak po filmach o tańcu mówię wszystkim, że zapisuję się na kurs, a po całym dniu słuchania Erika Satie obiecuję, że teraz już na pewno wrócę do gry na pianinie). 

Arc de Triomf. A place for skaters, bicyclists and other sportsmen, there are many obstacle courses close to the arch. I immediately wished I had brought my rollerblades with me (the same situation happens when, after seeing dance themed movies, I tell everyone I'm signing up to a dance course and after listening to Erik Satie for the whole day I promise myself that now I will definitely come back to playing the piano).



Mercat de La Boqueria. 

To miejsce nie bez powodu jest tak sławne. Różnorodność zapachów, kolorów i rodzajów jedzenia
niektórych może przytłoczyć, ale ja ten targ darzę wielką sympatią. W odróżnieniu od większości, które są
chyba w każdym hiszpańskim mieście, ten jest pozbawiony stoisk typu Made in China, wszystko za 1 euro, itd. Poza tym, jedzenie wydaje się być świeże i dobrej jakości, a sławne świeże soki (widziałam już chyba wszystkie możliwe kombinacje owocowe) są świetnym orzeźwieniem po całym dniu chodzenia i zwiedzania.

This place is so famous with good reason. A wide range of smells, colors and types of food may be overwhelming, but I actually really like this market. Unlike the majority of markets (that are in every spanish city, I suppose), this one is lacking the type of stalls like Made in China, Everything for 1 euro, etc. Besides, the food seems to be fresh and high quality and the famous fresh juices (I think I've already seen all the fruit combined flavours) are so refreshing after a whole day of walking and sightseeing. 


Palau de la Música Catalana.

To chyba jeden z moich ulubionych budynków w Barcelonie, dlatego tym bardziej żałuję, że nie udało nam się zobaczyć sali koncertowej (akurat odbywał się jakiś koncert, poza tym przyszliśmy niedługo przed zamknięciem całego obiektu). W środku jest jednak kawiarnia, w której przesiedzieliśmy sporo czasu. Zdjęcia niestety zupełnie nie oddają charakteru budowli. Co ciekawe, zachowała ona całkowicie swoją pierwotną formę od czasu zbudowania jej między 1905 a 1908 rokiem. 

This may be one of my favorite buildings in Barcelona, that's why I regret not seeing the concert hall even more (at that very moment some concert took place inside, also we came little while before the close-down). However, there iscafé inside, where we spent a lot of time, just chillin' and talking.
Unfortunately, the pictures don't express the unique character of this place, at all. What is interesting, the building has maintained its original form since being built between 1905 and 1908.


Casa Mila, kolejne dzieło Gaudiego. 
Casa Mila, another Gaudi's work.


To już jedno ze zdjęć robionych w porannych godzinach, z ostatniego dnia naszego pobytu w stolicy Katalonii. Gdzieś na starym mieście, w spokojne niedzielne przedpołudnie, w drodze na plażę.

This is already one of the pictures taken in the morning, it's from the last day of our stay. 
We were going to the beach, it was a quiet Sunday, somewhere in the old town.



Prawie nie udało nam się dotrzeć na plażę, ze względu na niewielką ilość czasu jaką dysponowaliśmy, ale na szczęście sprężyliśmy się i dotarliśmy nie tylko nad morze, ale w drodze powrotnej zobaczyliśmy jeszcze dokładnie wnętrze katedry i bazyliki Santa Maria del Mar. Ominęła nas jednak wizyta w Muzeum Picassa, kolejki ciągnęły się przez jakiś kilometr od drzwi wejściowych. 

We almost didn't manage to get to the beach, due to the lack of time we had to spare. Luckily we made an effort and not only did we reach the sea, but also, on our way back we saw the interiors of cathedral and basilica Santa Maria del Mar. We missed one place, though: the Picasso Musem. The queues were extending for kilometre, starting from the entrance.


Wnętrze bazyliki Santa Maria del Mar, mnie na swój sposób zachwyciło surowe wnętrze z wysokim sklepieniem i pięknymi witrażami.

Here's the interior of basilica Santa Maria del Mar. I was delighted by the raw interior with high ceilings and beautiful stained glasses.


A to już katedra. / Barcelona's cathedral.

Staram się nie robić oczywistych, pocztówkowych zdjęć, tylko rejestrować konkretne elementy, szczegóły, które w jakiś sposób mnie ujmują. Na dysku mam jeszcze mnóstwo zdjęć z tego wyjazdu, dlatego ciężko było mi wybrać te najciekawsze. Jestem pewna, że pominęłam wiele wartościowych ujęć, a i mam świadomość, iż będąc na miejscu mogłam bardziej wykorzystać możliwości swojego aparatu. 
Staram się za każdym razem poprawiać swoje umiejętności, ale nie tylko nie mam dobrego sprzętu, brakuje mi również rozwiniętej wiedzy z zakresu podstaw fotografii manualnej. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda mi się zmienić obiektyw i poprawiać powoli spojrzenie na świat poprzez obiektyw, żeby zdjęcia, które się tu będą pojawiać, były coraz lepsze. 

I try to avoid making obvious, postal card types of pictures. Instead, I attempt to capture specific elements and details that I find unique. I have plenty of pictures from Barcelona on my storage disk, so it was kind of hard for me to choose the most interesting ones. I'm pretty sure I left out many precious shots, I'm also aware that being on a trip I could have used my camera technical capabilities better. Every time I try to improve my skills, the thing is I don't have a good equipment, I also lack the developed knowledge in the field of manual photography. I hope that I'll be able to change my camera lens in the near future and to better my pictures so that the blog content will be more appealing for those who read it. 


Z bardziej konsumpcyjnej perspektywy: Barcelona nie zawiodła nas także od strony kuchni. Wprawdzie nie próbowaliśmy jakoś dużo potraw typowo hiszpańskich ani nie odkryliśmy wyjątkowych miejsc na mapie kulinarnej miasta, to jednak kupiliśmy najlepsze churros, jakie do tej pory jadłam, poszliśmy na naprawdę smaczne burgery, a także najedliśmy się do syta w restauracji typu All You Can Eat

From more of a consumerist point of view: We weren't disappointed by Barcelona's variety of food. Although we didn't try much from the local cuisine, neither did we discover unique places to eat, however I tried my best churros so far, we went for a really good burgers and ate our fill in All You Can Eat type of restaurant. 

W nadchodzącym tygodniu postaram się dodać wpis z Malagi, może pojawi się także podsumowanie mojego pobytu w Hiszpanii. Jednym z moich niedawnych postanowień jest dodawanie dwóch postów w ciągu tygodnia, zatem zobaczymy jak bardzo jestem konsekwentna w działaniu. Udanego tygodnia wszystkim! A moim kochanym studentom, którzy to czytają, powodzenia w sesji (:

I'm gonna try adding a post about Malaga in the forthcoming week, maybe I'll also sum up my temporary residence in Spain. One of my latest resolutions is to post two times every week, so let's see how conscientious I am! Wish you all a lovely week :)

2014/01/20

Barcelona: Park Güell and Sagrada Familia


Tego posta miałam przygotowanego już w piątek, ale z powodu problemów z internetem a także mojego weekendowego wypadu do Malagi został przełożony na dzień dzisiejszy. W parku Güell byliśmy dwa razy: w pierwszym dniu naszego pobytu i dzień przed wyjazdem, a to dlatego, że chcieliśmy też zobaczyć dom, w którym mieszkał Gaudi, zdecydowaliśmy się jednak zrobić to online, żeby nie czekać w kilometrowej kolejce. 

I prepared this post already on Friday, but due to the problems we had with internet connection as well as my weekend trip to Malaga, I'm just posting it today. 
We were in Park Güell twice, the first time on our arrival day and then, one day before return. This is because we also wanted to see the house that Gaudi once lived in. Our problem was the queue: so long that we would have spent the whole day waiting to buy a ticket. That's why we made it online and then came another day. 


Sama historia powstania parku jest ciekawa (zachęcam do zapoznania się np. TUTAJ), moim zdaniem to świetne miejsce nie tylko do zwiedzania, ale i odpoczynku. Zawsze znajdzie się ktoś grający muzykę na żywo, przeszkadzają jedynie liczni imigranci rozłożeni ze stosem niepotrzebnych gratów na sprzedaż, ale to już powoli powszechne w znanych miejscach turystycznych. 

For me already a history behind the park is interesting (I highly recommend to read about it, e.g. HERE), in my opinion not only is it a great place for sightseeing, but also for having a rest. There are always musicians playing live music, the only thing that stands in the way may be the number of immigrants selling their stuff everywhere, but I think that's becomming common in many tourist places. 


Kolorowe ptaki na palmach (nie znam się, ale żeby nie być ignorantem uznajmy, że to papugi).
The colourful birds on palm trees (I have no idea what kind of birds they are, let me say parrots in order not to be ignorant).


Mozaikowe elementy przewijają się nie tylko na budynkach, ale i bramie otaczającej park.
Mosaic elements recur not only on buldings, but also on a gate surrounding the whole park. 



Za drugim razem naszego pobytu w parku czułam się fatalnie, dlatego nie udało nam się w tym dniu wiele zobaczyć. Przynajmniej teraz mam jakiś pretekst powrotu do Barcelony!

During our second stay at the park I felt horrible and that's why we couldn't see a lot that day. At least now I have a reason to visit Barcelona again!



Dom, w którym mieszkał Gaudi. Wewnątrz znajduje się muzeum z meblami zaprojektowanymi przez artystę. Ze środka roztacza się widok na miasto, więc Antonio mógł codziennie obserwować jak postępują prace nad Sagradą Familia. 

The Gaudi House Museum, it was the residence of an artist. It houses a collection of furniture and objects designed by the architect. There's a view of the city from inside so Antonio could see how the work on Sagrada Familia develops day by day. 



A to już najbardziej chyba znana budowla Barcelony. Kolejki do wejścia są nie do opisania, na szczęście bilety można też zakupić przez internet. 

And that is the best-known Barcelona's building. The queues are defying description, thankfully one can also buy tickets online and that's what we did. 



Ten pan pokazuje, jaka wspaniała pogoda nam towarzyszyła. Barcelona przywitała nowy rok słońcem i dość wysoką (jak na ten region i porę roku) temperaturą. No cóż, mieliśmy sporo szczęścia.

This happy man presents how wonderful the weather was. The new year started in Barcelona with a lot of sun and quite a high (as for this region and the season) temperature. Well, we had some luck, hadn't we. 


To już wnętrze bazyliki. Piętro niżej znajduje się też grób Gaudiego i osobny ołtarz, natomiast jedno z bocznych wejść prowadzi do muzeum, w którym znajdują się modele poszczególnych części Sagrady Familii. 

Here is the interior. The floor below there is Gaudi's tomb and another altar, while one of the side entrance leads to the museum containing models of particular parts of Sagrada Familia. 


Następny post będzie już ostatnią częścią relacji z Barcelony. Biorąc pod uwagę ilość zdjęć, spokojnie mogłabym to rozbić na więcej części, ale nie ma to sensu, bo zrobiłoby się nudno. Nie wspominając o tym, że mam jeszcze tutaj wiele do pokazania (chociażby pobyt w Maladze, z której wróciłam wczoraj w nocy). A zatem materiału jest dosyć sporo, w razie jakichkolwiek sugestii śmiało proszę o podawanie ich w komentarzach :)

The next post will be the last part of my report from Barcelona. Considering the amount of pictures, I could easily make more parts of our trip, but it would get boring here. Not to mention the fact that I still have a lot to publish (even my stay in Malaga, from where I came last night). Then, there's quite a lot of content! In case of any suggestions, please feel free to write them down in the comment section below :)

2014/01/13

Girona / Barcelona


1 stycznia wieczorem mieliśmy wylot z Wrocławia do Girony. Początkowo planowaliśmy od razu dostać się do Barcelony, ale jako że pobyt w hostelu i tak mieliśmy zarezerwowany dopiero od 2 stycznia, a na lotnisku w Gironie byliśmy dopiero koło 23:00 (w dodatku był Nowy Rok, mało kto wtedy pracuje), na bieżąco wymyślaliśmy plan B. Złapaliśmy autobus do centrum Girony, gdzie dotarliśmy jakoś po północy. Postanowiliśmy pozwiedzać miasto a następnie pierwszym pociągiem udać się już do Barcelony.

On the evening of January 1st we had a flight from Wrocław do Girona. Originally our plan was to get to Barcelona just after the arrival. However, our stay in a hostel was reserved for January 2nd (I mean, starting from that date) and also, we arrived at the airport just around 11pm , not to mention the fact that it was New Year's Day, so there weren't many people working, thus we needed to find the back-up plan. We caught a bus to the centre of Girona were we arrived about midnight. We decided to sightsee and then take the earliest morning train directly to Barcelona. 


Girona to niewielkie miasto położone nad rzeką Onyar. Jest dosyć ciekawe, chociaż tamtego dnia było zupełnie opustoszałe, bo nie dość że przyjechaliśmy w nocy, to jeszcze w czasie dnia wolnego od pracy, kiedy wszystko było pozamykane.

Girona is not a big city, located by the Onyar river. It is quite interesting, although that day it was totally deserted, because not only did we arrive in the (very late) evening, but also it was a bank holiday, so everything was closed. 


  

Fasada katedry z najszerszą nawą na świecie. / The façade of Girona's Cathedral. 

Niestety, mój aparat nie spisuje się jeśli chodzi o zdjęcia robione nocą, a przynajmniej nie tamtego dnia, stąd tylko tyle (mało ciekawej) relacji z Girony. Katedra jest ogromna i szkoda, ze nie udało nam się wejść do środka. Szczerze powiedziawszy, jej otoczenie i sam fakt, ze nawa jest tak wysoka (wręcz monstrualna) potrafi dostarczyć strachu. Jeszcze przelatujące nad głowami (i wydające okropne dźwięki) ptaki sprawiły, że nie czułam się do końca bezpiecznie. Ogólne wrażenie jednak na plus, jak na takie małe miasto posiada wiele muzeów i ciekawych miejsc do zobaczenia, np. mury miasta, starówka czy dzielnica żydowska. 

Unfortunately, my camera doesn't perform well when it comes to night pictures, or at least it wasn't able to make anything interesting that night, so that's it for my brief (and dull) Girona's report. The cathedral is huge and it's a pity that we couldn't get in. Frankly saying, its surroundings and the fact that its nave is of such height (quite monstrous) may give sb a scare. Adding birds flying over our heads and making horrible sounds it all made me feel a little bit insecure. Although the general impression is positive, I would say. For such a small city there are quite a lot of museums and places of interests, e.g. the old fortifications, Jewish quarter or the old town. 


Rano złapaliśmy pociąg do Barcelony i po godzinie byliśmy na miejscu. Pierwsze co zobaczyliśmy po wyjściu ze stacji to Casa Batlló, której zdjęcia wrzucę jeszcze później, bo przechodziliśmy tamtędy codziennie, po kilka razy czasem. 

Early in the morning we caught the train to Barcelona and after an hour we were in place. The first thing we saw after leaving the train station was Casa Batlló. I'll add more photos of it later, as we have been crossing it everyday, sometimes even couple of times. 



Dopiero co się rozjaśniało, spędziliśmy trochę czasu przechadzając się i planując resztę dnia. 
It was still brightening up, we spent some time walking around and planning the rest of the day. 



W stolicy Katalonii najbardziej pociąga chyba architektura i fakt, że jednego dnia można znaleźć się w zupełnie różnych od siebie miejscach. Poza tym dominuje zieleń, czego na południu Hiszpanii tak bardzo brakuje. Tutaj jednak widać, że opadów nie brakuje, dlatego roślinność jest bogata, widać wszędzie dużo drzew, a balkony wręcz kwitną.

The capital city of Catalonia attracts with its architecture and the fact, that in one day you can be in totally different places, a distinct ones. Besides, everything is green which lacks in the southern parts of the country. Here you can see that there's enough rain so the plant life is reach, there are lots of trees everywhere and the balconies are (literally) blooming. 


Po zostawieniu rzeczy w hostelu poszliśmy do pobliskiego parku Turó i tam zjedliśmy drugie śniadanie. 
After leaving our stuff in a hostel, we went to the Turó park located nearby and we ate our packed lunch there. 


Później zaczęliśmy iść powoli w stronę Parku Güell. Zdjęcia stamtąd będą już w następnym poście.
Later, we started walking towards Güell Park. The pictures I took there will be in the next post. 





A to mój towarzysz podróży, jedyny w swoim rodzaju!
And this, ladies and gentlemen, is my travel buddy, the one and only (:


Po wejściu ruchomymi schodami, jeszcze przed wejściem do Parku Güella; w tle panorama miasta.
This is what we saw after climbing the escalator, just before the entrance to the Güell Park. In the background you can see the city panorama.  

2013/12/23

Comebacks


Czas w Hiszpanii płynie bardzo szybko. O ile naprawdę mi się podoba pobyt w kraju siesty i fiesty, to jednak nie wyobrażam sobie nie wrócić do domu na święta. Na zeszłą środę miałam zakupiony bilet lotniczy do Polski. Problem w tym, że mój samolot odlatywał z Girony, czyli miejscowości oddalonej o jakieś 700km od Murcii. Chociaż.. czy aby na pewno był to problem? Już dużo wcześniej kupiłam sobie bilety na pociąg do Barcelony, żeby stamtąd wykonać kurs Barcelona-Girona, a następnie z dworca dostać się na lotnisko. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, iż miałam wszystko tak ułożone, że przez jedno małe opóźnienie (któregoś ze środków transportu) mogłabym nie zdążyć na lot. Wyjazd miałam o 6:35 z dworca w Murcii, który swoją drogą widziałam wtedy po raz pierwszy.

Time in Spain flies so fast. Although I absolutely enjoy every moment in the country of siesta and fiesta, I just couldn't imagine myself not coming back home for christmas. I had a flight ticket to Poland for the past Wednesday. The problem was, that my plane set off from Girona, the place located about 700km from Murcia. However.. was that really a problem? I had bought the train ticket to Barcelona much earlier and then another one from Barcelona to Girona. My last task was to get from the Girona railway station to the airport. There wouldn't be anything extraordinary in my plan, as if I hadn't have my trips coordinated to such point, that any small delay would destroy my whole journey and I'd be late for the flight. My first departure was at 6:35 AM from the railway station in Murcia, which (by the way) 
I had seen for the first time then.


Fotografia wykonana z pociągu, przejeżdżaliśmy przez miejscowość Sax. To zdjęcie uważam za jedno z moich najbardziej artystycznych, czysta sztuka.
Taken from train, the place was named Sax. I find this picture one of my most creative and artistic. Pure art, huh?


Stacja: Valencia Nort. Hiszpańskie pociągi to klasa sama w sobie, była to jedna z przyjemniejszych podróży którą udało mi się zrealizować tym środkiem transportu właśnie. Nie można narzekać, jeśli podłączając słuchawki do portu znajdującego się przy twoim siedzeniu natykasz się na muzykę Yanna Tiersena, Hansa Zimmera, Diany Krall czy Bacha. Tym bardziej nie ma powodów do płaczu, jeśli twój pociąg jest punktualny co do minuty, a toalety są czyste, jest również możliwość zobaczenia filmu. 

Valencia Nort station. Spanish trains are so comfortable, nothing to compare with the polish railway.
It was one of my best journeys by this mean of transport. You can't complain when after plugging your headphones to the port under your seat you come across the music of Yann Tiersen, Hans Zimmer, Diana Krall or even J.S.Bach. Much less there's no reason to cry if your train is always exactly on time, the toilets are clean and there's a possibility to watch some movies.






Dworzec Barcelona Saints. Miałam jakieś 50 minut do następnego pociągu, więc nie marnując czasu zrobiłam sobie spacer po okolicy.

Barcelona Saints railway station. I had about 50 minutes until my next train departure, so I went for a walk in the neighbourhood, in order not to waste any time.










Po powrocie na dworzec wsiadłam w ekspresowy pociąg do Girony (momentami osiągał prędkość 244km/h) i za jakieś pół godziny byłam na miejscu. Stamtąd autobusem dostałam się na lotnisko, a reszta już poszła 'z górki'. Przy okazji poznałam Hiszpankę, która (jak się okazało) była na tyle pokręcona co ja i wyruszyła w tą samą trasę, tylko że z Walencji. To ciekawe, ilu wspaniałych ludzi poznajemy zupełnie przypadkiem. #paulocoelhostyle

After getting back to the railway station I caught the express train to Girona (sometimes it was reaching the speed up to 244km per hour). I arrived there after half an hour and then took the bus to the airport. Then everything went smoothly. By the way, I met a lovely spanish girl that happened to make the exactly same journey as myself, the only difference was that she set off from Valencia. It's so interesting how many amazing people we meet by chance. 


Na szczęście cała moja podróż przebiegła zgodnie z planem (może oprócz opóźnienia samolotu, ale przynajmniej miałam czas zrobić zakupy w strefie bezcłowej). Teraz jestem już w domu i korzystam z chwil odpoczynku, wśród bliskich mi osób, w otoczeniu ton jedzenia. Wesołych Świąt!

Luckily, my whole trip went according on schedule (except the airplane delay, but at least I had some time to do the shopping in a duty-free zone). Now I'm already at home and I try to enjoy the moments of relax, amongst my beloved ones, surrounded by tons of food. Merry Christmas, everyone!