2013/11/23

Valencia


Dzielnica cygańska / Gypsie district

Dwa tygodnie temu pojechałam z koleżanką do Walencji, w zamiarze odwiedzenia kolegi ze studiów 
i zwiedzenia miasta. Nie byłam jakoś szczególnie optymistycznie nastawiona, po pierwsze ze względu na to, że pogoda się zaczęła pogarszać, po drugie: słyszałam od wielu Hiszpanów, że Walencja nie jest zbyt ciekawym miejscem do zwiedzania. O, jakże się mylili. Mnie osobiście miasto bardzo pozytywnie zaskoczyło, ale nie ma co za dużo pisać, najlepiej zobaczyć zdjęcia. Relację podzielę na dwie części, jako że nie chcę robić masywnego i chaotycznego posta (tak czy siak w każdej z części znajdzie się sporo materiału).

Two weeks ago I packed some of my stuff and travelled to Valencia with my friend. The aim was to visit our friend from the university in Poland., as well as to explore the city, of course. Frankly speaking, I wasn't very optimistic with the whole trip, as the weather was getting worse and many of my spanish friends told me that there is nothing particularly interesting in Valencia. Oh, how wrong they were. I was personally pleasantly suprised by the city. But hey, no more useless words, let's see the pictures! I divided my so-called report into two different parts, as I didn't want to make 
a massive, chaotic post (one way or another, there will be a  bunch of photos  in each one).


Przyjechałyśmy w piątek wieczorem, ale że byłyśmy dosyć zmęczone, poszliśmy po prostu na spacer po okolicy, głównie przechadzaliśmy się nad Turią.
Następnego dnia z rana wzięliśmy rowery miejskie i pojechaliśmy na plażę.

We arrived on Friday evening but since we were quite tired, we just took a walk in the neighbourhood, wandering mostly by the Turia river. The next day morning we took city bikes and rode to the beach.


 

W pobliżu plaży leży cygańska dzielnica, gdzie w określonych dniach odbywa się pchli targ (nie pamiętam kiedy dokładnie), niestety nie udało nam się tam wybrać.

Nearby the beach there is a gypsy district where they open a flee market during specific days 
(I actually don't remember when exactly), but we didn't manage to go, unfortunately. 






Po dosyć długiej jeździe wróciliśmy do mieszkania na obiad. Po naszej sjeście (dziwnie wygląda spolszczona wersja tego słowa) ponownie wsiedliśmy na rowery i ruszyliśmy już w stronę centrum.

After quite a long riding we came back to the flat and prepared a meal. Then we took the bikes again and took the way towards city centre. 



Ciągle mnie zadziwia, jak bardzo Hiszpanie potrafią wszystko zdrobnić i jak powszechne jest zjawisko dodawania końcówek do wyrazów w tymże celu.

I'm still astounded how Spanish people are able to form the dimunitives from different words and how common such phenomenon is. 


Ayuntamiento, czyli siedziba władz miejskich./ The city hall.


Po (prawie) całym dniu chodzenia i jeżdżenia na rowerach postanowiliśmy usiąść w jakimś spokojnym miejscu, zamówić kawę, porozmawiać i po prostu odpocząć, chłonąc klimat i atmosferę miasta. Niestety, nie było nam to dane. Mieszkańcy Walencji postanowili zastrajkować (nic nowego) przeciwko likwidacji lokalnej telewizji publicznej, idąc przez ścisłe centrum z banerami, wykrzykując przeróżne hasła (w dialekcie valenciano!) i powodując ogólne zamieszanie. Jedni byli naprawdę zdeterminowani i w rzeczywistości próbowali bronić swoich praw, dla innych zaś strajk był tylko powodem do spotkania się ze znajomymi i ciekawym urozmaiceniem sobotniego wieczoru. 

After the whole day of walking and riding a bike, we decided to stop by some quiet place and order a coffee, talk a little and enjoy the atmosphere of the city. Unfortunately, it wasn't meant to be like this. The inhabitants of Valencia decided to go on strike (nothing new, tbh) against liquidating a local public tv.
They were walking through the main streets of the city centre with some transparents, shouting out different mottos (in valenciano dialect!) and generally causing confusion. Some of them were really determined to defend their rights, for others it was just an excuse to meet with friends and an interesting way to vary Saturday's evening.


W drodze powrotnej natknęliśmy się na sklep ze świetną selekcją piw, mieli naprawdę duży wybór 
z przeróżnych krajów (z Polski importowano m.in. Żywce). Przyznam, że sama nie jestem fanką piwa, bardzo rzadko zdarza mi się pić ten rodzaj alkoholu, ale chodziłam tam jak małe dziecko, patrząc na przeróżne smaki, kolory czy wzory butelek. 

On our way back we came across a shop with a great variety of beers, thay have quite a huge selection from different countries. I have to admit, that I'm not a beer fan, I drink it very rarely as 
I don't like the taste, but I was walking inside as a child, watching everything, touching the colourful bottles, looking at diverse tastes and colors of  those beverages.


El Micalet- symbol miasta, wieża będąca częścią katedry./  El Micalet- a symbol of the city, the tower is a part of the Cathedral.



Torres de Serranos.  / Serranos Towers. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz